Dostępność i cena:
Dostępny w każdej większej drogerii (Rossmann, Natura). Cena ok. 10,99 zł, dostępny w promocyjnej cenie 6,99 zł w Rossmannie (do 17.01). Buteleczka zawiera 150 ml produktu.
Zapach, opakowanie:
Zapach ładny, delikatny, nie dusi. Opakowanie bardzo dobrze trzyma się w ręce. Posiada wgłębienia na palce, aplikacja jest bardzo prosta.
Moja opinia:
Dezodorant nie pozostawia białych plam na ubraniu, zarówno na czarnym jak i na białym. Maskuje zapach potu. Nie pozostawia plam potu na ubraniu. Działa przez cały dzień, dając komfort. Radzi sobie w ekstremalnych warunkach jakim jest upał, czy uprawianie sportu. Po aplikacji nie tworzy się warstwa pod pachą. Od razu zasycha. Użyty po depilacji nie podrażnia skóry. Bardzo wydajny, starcza mi na ok. 2 miesiące.
Skład:
Butane, Propane, Isobutane, Aluminium Chlorohydrate, Isopropyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Parfum, Disteardimonium Hectorite, Dimethiconol, Propylene Carbonate, Aloe Barbadensis, Alpha-Methyl Ionone, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional./Satin Pear/ Butane, Propane, Isobutane, Aluminium Chlorohydrate, Isopropyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Parfum, Disteardimonium Hectorite, Dimethiconol, Propylene Carbonate, Aloe Barbadensis, Benzyl Salicylate, Citronellol, Geraniol, Limonene.
PLUSY:
+nie brudzi ubrań
+nie podrażnia skóry
+maskuje zapach potu
+nie dusi
+dostępność
+cena
+radzi sobie w ekstremalnych warunkach
MINUSY:
Brak!
Czy kupię ponownie? TAK
zachecilas mnie, w tej formie jeszcze nie mialam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś sztyfta Lady speed sticka ale nie byłam zadowolona... może ten psikacz sie spisze lepiej:))
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie kupiłam...
UsuńJa też właśnie miałam sztyft i strasznie się z nim męczyłam, brudził, śmierdział, ciekawe jak dezodorant :)
OdpowiedzUsuńnie brudzi i nie śmierdzi :)
Usuńhaha mój sztyft też śmierdział xdd może to ta sama seria?:p
OdpowiedzUsuńjakoś antyperspiranty w sprayu mnie nie przekonują :)
OdpowiedzUsuńja nie mogę się przekonać do sztyftów i kulek :)
UsuńLubię Lady Speed Stick, to doba marka od lat! Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się!
UsuńTeż kiedyś miałam ten w sztyfcie i mam uraz... Tego dezodorantu w sprayu nie używałam :)
OdpowiedzUsuńpolecam!
Usuńmialam kiedys Lady Speed Stick i faktycznie tez mi sie sprawdzal:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję:* Również obserwuję:-)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o antyperspiranty to uwielbiam Rexonę w roll-onie:)
zawsze mam problem jaki dezodorant kupić, widzę że na ten się skuszę skoro ma same pozytywy ;)
OdpowiedzUsuńO, a ostatnio obok niego przechodziłam i nie wiedziałam czy się skusić.. Twój brak minusów przekonuje mnie wystarczająco :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajne są też FA w sztyfcie- są mega wydajne i mają całkiem przyjemne zapachy:)
OdpowiedzUsuńTeraz zanim coś kupię będę tu wchodzić i sprawdzać czy warto :D zapraszam do siebie- oczywiście dodaję do obserwowanych!
miło mi :)
UsuńMa ciekawe opakowanie, takie nietypowe :)
OdpowiedzUsuńurzekło mnie :)
Usuńmam baaardzo podobny ;) może mam jakąś starszą wersję, dlatego są pewne wizualne różnice ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńto i może ja kupię :D
OdpowiedzUsuńnie będzie chyba recenzji Hobbita, bo nie potrafię takich pisać. :D
nigdy nie miałam nic z tej firmy może czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie
black-olivves.blogspot.com :)
Ja używam rexony, ale może wypróbuję dla odmiany, zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Na pewno ciekawe i wyróżniające się opakowanie co do zawartości nie mogę się wypowiedzieć bo nie miałam okazji używać. Ale bardzo zachęcająca recenzja ;)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję , bo na ogół uzywam jakiś tanich dezodorantów . ;D Twoja recenzja brzmi ciekawie . <3
OdpowiedzUsuńhttp://zycietotylkoinspiracje.blogspot.com/
Nie lubię dezodorantów w spreyu, ale może w sztyfcie jest tak samo dobry ^^
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam ale ... Ma tak śmieszny kształt, że chętnie bym go kupił. Lubię takie ufoludkowe rzeczy ;)
OdpowiedzUsuństosuję częściej sztyfty niż takie dezodoranty:)
OdpowiedzUsuńJa za każdym razem kupuję nowe dezodoranty, więc może ten kiedyś też trafi w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńJak jest on taki dobry to możne się skusze na niego:)
OdpowiedzUsuńja jakoś mam słabość do sztyftów:)
OdpowiedzUsuńchociaż kto wie, może kiedyś skuszę się i na taki :D
to jest chyba to czego szukam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś go kupię, a tera jestem oddana antyperspirantowi w kulce z NIVEA :)
OdpowiedzUsuńnie korzystałam jeszcze
OdpowiedzUsuńnawet takiego jeszcze nie widziałam..:) coś nowego na rynku..:)
OdpowiedzUsuńciekawy jest :D
OdpowiedzUsuńNie używałam
OdpowiedzUsuńa jakie jeszcze tusze do rzęs polecasz oprócz Max faktora?;p że tak nie na temat dezodorantu zejdę;p
OdpowiedzUsuńmaybelline cat eyes :)
UsuńJa kupuje czasem te jaśniejsze :)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze :)
UsuńNie używałam. :)
OdpowiedzUsuńMuszę zdecydowanie wypróbować!:)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję czegoś takiego, a próbowałam już wiele i żaden nie spełniał moich oczekiwań... Może ten będzie lepszy :D
nie używałam jeszcze, ale może kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńuzywałam tej firmy kiedy mieszkałam w Polsce
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :) Chyba muszę się skusić na zakup :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam.;p Zapraszam do mnie na małe rozdanie.:p
OdpowiedzUsuń